Najnowsze wpisy


Renatka, Renatka.....
Autor: Panntarej
12 lutego 2008, 21:39

".............................

Skoro już wchodzisz zdejmij buty
Dobrze się zastanów nim obudzisz mnie
W moim ciele ostre kolce tkwią zatrute więc
Jeśli dotkniesz choćby lekko to popłynie krew

.............................."

"Własny pokój"
Renata Przemyk

i znów kolejny miesiąc.....
Autor: Panntarej | Kategorie: złe dni 
12 lutego 2008, 11:25

Dzisiaj mija 5 miesiąc...... ja pierdole:(
Narazie się trzymam, praca jakoś zawsze stymuluje. Boję się wrócić do domu.

Szanowny Narzeczony późno dziś kończy.... nie chce siedzieć sama w domu:( A co tam Narzeczony?
Ostatnio udowodnił, że nadal nie rozumie i nie ma zamiaru próbować, więc niech sobie siedzi w tej pracy...

Tak czy siak chyba pojadę na jakieś ploty do Szanownej Siostry lub Szanownej Psiapsióły...

Szał organizacji:)
Autor: Panntarej | Kategorie: dobre dni 
29 stycznia 2008, 11:37

Od momentu ustalenia daty ślubu Szanowny Narzeczony i ja snujemy plany, wypisujemy pomysły, spieramy się listę gości, o koszty itd itp. :)

Mimo tych sporów cieszę się bardzo, że Szanowny Narzeczony uczestniczy ze mną w tych przygotowaniach:) Ze sam rozpoczyna temat, rzuca pomysłami... :)

Bałam się jak cholera, że będzie z boku i po prostu albo będzie na TAK  albo na NIE- bez większego zaangażowania.
Tak było w przypadku Aniołka, dlatego się bałam i jak narazie wychodzi na to, że nie miałam racji:)

Oby tylko nie zapeszyć!!! :)

 

ufff....kolejny miesiąc za mną
Autor: Panntarej
22 stycznia 2008, 14:48

Zaczynam wątpić, że czas leczy rany.... co miesiąc jest to samo a ostatnio z zwiększą siłą:(
Rany w serduchu i główce nie dawały mi spokoju przez pierwsze dni a rany fizyczne dały o sobie znać z mega siłą! Myślałam, że chociaż te fizyczne szybko się zagoją a tu dupa!:( ehhh....gdyby tylko udało mi się pohamować moje emocje w te dni! Jestem już po  i nie potrafię zrozumieć dlaczego mam tyle wątpliwości, tyle żalu, tyle pretensji do Szanownego narzeczonego podczas tych dni. No dlaczego?
Ty mnie nie kochasz!, nie zwracasz na mnie uwagi!, nie ma Cię gdy jesteś mi potrzebny!, itp a na sam koniec nie pamiętasz o Aniołku!! :( I po co to? Skoro gdy schodzę na ziemię wszystko wraca do normy?:(
Chciałabym cofnąć czas do 12go września!!! A nawet dalej- do końca lipca!!!
Byłoby zuuupełnie inaczej:(
Pomocy!:(

ufff....kolejny miesiąc za mną
Autor: Panntarej
22 stycznia 2008, 14:48

Zaczynam wątpić, że czas leczy rany.... co miesiąc jest to samo a ostatnio z zwiększą siłą:(
Rany w serduchu i główce nie dawały mi spokoju przez pierwsze dni a rany fizyczne dały o sobie znać z mega siłą! Myślałam, że chociaż te fizyczne szybko się zagoją a tu dupa!:( ehhh....gdyby tylko udało mi się pohamować moje emocje w te dni! Jestem już po  i nie potrafię zrozumieć dlaczego mam tyle wątpliwości, tyle żalu, tyle pretensji do Szanownego narzeczonego podczas tych dni. No dlaczego?
Ty mnie nie kochasz!, nie zwracasz na mnie uwagi!, nie ma Cię gdy jesteś mi potrzebny!, itp a na sam koniec nie pamiętasz o Aniołku!! :( I po co to? Skoro gdy schodzę na ziemię wszystko wraca do normy?:(
Chciałabym cofnąć czas do 12go września!!! A nawet dalej- do końca lipca!!!
Byłoby zuuupełnie inaczej:(
Pomocy!:(