Kategoria

Złe dni


i znów kolejny miesiąc.....
Autor: Panntarej | Kategorie: złe dni 
12 lutego 2008, 11:25

Dzisiaj mija 5 miesiąc...... ja pierdole:(
Narazie się trzymam, praca jakoś zawsze stymuluje. Boję się wrócić do domu.

Szanowny Narzeczony późno dziś kończy.... nie chce siedzieć sama w domu:( A co tam Narzeczony?
Ostatnio udowodnił, że nadal nie rozumie i nie ma zamiaru próbować, więc niech sobie siedzi w tej pracy...

Tak czy siak chyba pojadę na jakieś ploty do Szanownej Siostry lub Szanownej Psiapsióły...

ufff....kolejny miesiąc za mną
Autor: Panntarej | Kategorie: złe dni 
22 stycznia 2008, 14:48

Zaczynam wątpić, że czas leczy rany.... co miesiąc jest to samo a ostatnio z większą siłą:(
Rany w serduchu i główce nie dawały mi spokoju przez pierwsze dni a rany fizyczne dały o sobie znać z mega siłą! Myślałam, że chociaż te fizyczne szybko się zagoją a tu dupa!:( ehhh....gdyby tylko udało mi się pohamować moje emocje w te dni! Jestem już po  i nie potrafię zrozumieć dlaczego mam tyle wątpliwości, tyle żalu, tyle pretensji do Szanownego Narzeczonego podczas tych dni. No dlaczego?
Ty mnie nie kochasz!, nie zwracasz na mnie uwagi!, nie ma Cię gdy jesteś mi potrzebny!, itp a na sam koniec: nie pamiętasz o Aniołku!! :( I po co to? Skoro gdy schodzę na ziemię wszystko wraca do normy?:(
Chciałabym cofnąć czas do września!!! A nawet dalej- do końca lipca!!!
Byłoby zuuupełnie inaczej:(
Pomocy!:(

4 miesiące:(
Autor: Panntarej | Kategorie: złe dni 
14 stycznia 2008, 18:59

Dwa dni temu mineły równo 4 miesiące....:(

Aniołek byłby już 7 miesięcy w moim brzuszku....

Nie wiem czy chce pamiętać czy chcę już zapomnieć?

Nie radzę sobie w tych dniach... Jaki człowiek jest zupełnie sam.....

I znowu ścisk serducha....
Autor: Panntarej | Kategorie: złe dni 
Tagi: serducha  
18 grudnia 2007, 20:04

Pierwszy ścisk serducha- 5 rano.

Budzę się, patrzę na dwie komórki- prywatna? Zero sms i nieodebranych połączeń. Służbowa? Tak samo. Oczu już nie zamknełam.

Drugi ścisk serducha- 6 rano.

Telefon do Szwagra...nic nie wiadomo, nie regularne skórcze itp, itd. Tylko dlaczego on do diaska spał? Siostra żony szaleje a on śpi? Nie ładnie to wygląda:(

Trzeci ścisk serducha- 8.10

Zostałam ciocią!:) Rewelacja wiadomość!
Wymarzona dziewucha (do końca niespodzianka!), ponad 3 kg, 53 cm długości! Pięknie!

Czwarty ścisk serducha- 8.20

Brak możliwości opanowania łez...dlaczego mój Aniołek nie będzie mógł poznać swojej kuzyneczki????

Piąty ścisk serducha- 17.00 

Dzwonię do siostry....może w końcu się obudziła, może w końcu będzie miała wolną linię? No może w końcu pogadamy?
Tak....to sobie pogadałyśmy.....ciotka "nowej" dziewuszki na świecie ryczy ....trzeba było skończyć

Szósty ścisk serducha- 18.30

Świeża matka dzwoni do świeżej ciotki.
Pierwsze pięć minut-spoko! Twardziel ze mnie:)
Następne piętnaście? Pociąganie nosem i wypytywanie o śliczniutką, spokojniutką siostrzenicę....

Siódmy ścisk serducha- 18.40

Szanowny niedoszły ojciec mojego Aniołka nieomieszkał dać znać o swoim niezadowoleniu z moich łez:( Wyszłam co by szanowny narzeczony się nie męczył patrząc na mnie....
Jak można tak zawieść osobę, którą się kocha?
Mineły dopiero 3 miesiące po stracie Aniołka i jak tu można zapomnieć???
Ehhh.....gdyby On nie był taki specyficzny....No tak....gdyby nie był to by nie był moim narzeczonym...ale czy może zostać ojcem? Chciał i czemu nie żałuje??? Czemu mnie nie wspiera?
Kąpiel mi nic nie dała...
Szanowny narzeczony śpi...zasnął aby nie rozmawiać? Czy może ma focha? Nieee.... nie mam pojęcia o co mu chodzi i ciul mnie to dzisiaj obchodzi!!!