I znowu ścisk serducha....


Autor: Panntarej
Tagi: serducha  
18 grudnia 2007, 20:04

Pierwszy ścisk serducha- 5 rano.

Budzę się, patrzę na dwie komórki- prywatna? Zero sms i nieodebranych połączeń. Służbowa? Tak samo. Oczu już nie zamknełam.

Drugi ścisk serducha- 6 rano.

Telefon do Szwagra...nic nie wiadomo, nie regularne skórcze itp, itd. Tylko dlaczego on do diaska spał? Siostra żony szaleje a on śpi? Nie ładnie to wygląda:(

Trzeci ścisk serducha- 8.10

Zostałam ciocią!:) Rewelacja wiadomość!
Wymarzona dziewucha (do końca niespodzianka!), ponad 3 kg, 53 cm długości! Pięknie!

Czwarty ścisk serducha- 8.20

Brak możliwości opanowania łez...dlaczego mój Aniołek nie będzie mógł poznać swojej kuzyneczki????

Piąty ścisk serducha- 17.00 

Dzwonię do siostry....może w końcu się obudziła, może w końcu będzie miała wolną linię? No może w końcu pogadamy?
Tak....to sobie pogadałyśmy.....ciotka "nowej" dziewuszki na świecie ryczy ....trzeba było skończyć

Szósty ścisk serducha- 18.30

Świeża matka dzwoni do świeżej ciotki.
Pierwsze pięć minut-spoko! Twardziel ze mnie:)
Następne piętnaście? Pociąganie nosem i wypytywanie o śliczniutką, spokojniutką siostrzenicę....

Siódmy ścisk serducha- 18.40

Szanowny niedoszły ojciec mojego Aniołka nieomieszkał dać znać o swoim niezadowoleniu z moich łez:( Wyszłam co by szanowny narzeczony się nie męczył patrząc na mnie....
Jak można tak zawieść osobę, którą się kocha?
Mineły dopiero 3 miesiące po stracie Aniołka i jak tu można zapomnieć???
Ehhh.....gdyby On nie był taki specyficzny....No tak....gdyby nie był to by nie był moim narzeczonym...ale czy może zostać ojcem? Chciał i czemu nie żałuje??? Czemu mnie nie wspiera?
Kąpiel mi nic nie dała...
Szanowny narzeczony śpi...zasnął aby nie rozmawiać? Czy może ma focha? Nieee.... nie mam pojęcia o co mu chodzi i ciul mnie to dzisiaj obchodzi!!!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz